30 sierpnia 2014

Brawo ! :)))))))

*

Jeden z Europejczyków , jak donosi T.Lis, powiedział w rozmowie z nim,  że Polska ma najlepszy rząd w Europie. Nie wiem czy przesadził, ale sam fakt, że tak Polskę za czasów D. Tuska postrzegają, jest bardzo budujący.:) 
Natomiast o rządzie braci Kaczyńskich, popularna zachodnia gazeta napisała;
"Rządy PiS-u były pośmiewiskiem Europy"

Sam pan prezes, J.K.był uprzejmy powiedzieć, że "w europejskiej polityce liczą się z tymi , co tworzą jakieś problemy, a nie z tymi co całują wszystkich po rękach"
 hmmm... zostawiając Lecha w spokoju, myślę, że Jarosław sam w sobie był i jest problemem dla Polski. Czy ktoś się z nim liczył, czy liczy, poza granicami swojej partii?W stwarzaniu problemów swojemu Krajowi, jest  mistrzem, to fakt. Takich też dobrał sobie tępych uczniów:)bo nijak nie mogą prześcignąć "mistrza" skoro ciągle nim jest:))))).
Czekając na decyzję w Brukseli.....Bardzo bym chciała żeby p. Tusk został wybrany.
Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest ! -Super!:)))  Gratulacje!!!
 * 
Rety, ludzie, to się dzieje:)))
Tusk w Brukseli "poszaleje"
Taki zaszczyt, gratulacje!!!
 ten"wstrętny" Tusk"!??? -
 Polak!:)
 jak najbardziej zasłużone owacje !
 ps. czy tumany pisowskie się cieszą?
i owszem:) ale zupełnie z innego powodu:)))) 

___________________________
ps. Jutro coś nowego,  dzisiaj się cieszę :)





 cieszmy się:)) 

28 sierpnia 2014

Śmiech, w gardle zanika...

***


Cóż napisać do śmiechu ?
gdy śmiech w gardle zanika
ogarnąć to co się dzieje
problem miałby "kosmita"

Tyle mądrych głów w świecie
cóż moja, w tym tłumie
choć w mojej tli się  rozum
nijak już ogarnąć nie umie

Co w Kraju, wiadomo
do "koryt" tłum  napiera
jeden głupszy od drugiego
co tam ebola, malaria, cholera

Co w świecie, też wiadomo
choć tu większa technika
łeb pada gęsto od miecza
wrażliwość człowieka zanika

I tylko pchła podskoczyć może
w globalnej walce i horrorze
  na psim ogonie  usadowiła
kuje do woli, morale też zgubiła
*
 A co na to moje, jakże"ulubione świętości" ?
To za długo trwa mówią, to denerwuje, złości !
"świętość" za mordkę rząd i ciemny lud trzyma
 nadchodzi wiekopomna "czarna godzina". 
brrrrrrr!
 ot, i wsio :)

coś dodać? :) oczywiście, muzykę. Ta zawsze  się i nas obroni.
 Od zwariowania....? - a chociażby:)
a więc popłyńmy, "olewanko" na wszystko, choć na chwilkę...
  Dla tych którym smutno, sercem jestem przy was....
Dla tych co pięści zaciskają, też z wami zaciskam...
...Cóż więcej możemy zrobić, by świat odzyskał wzrok i rozum?
 To sztuka obronić... serce, gdy tyle nienawiści dookoła
wiem, ale może komuś się uda?
Też jestem z tymi....co próbują... :)


różyczka, dla każdego:)



_____________________


Kabarecik na dokładkę :)))))


26 sierpnia 2014

Doktor "Ojboli" - znalazł lek :)


**
Pewien dziadek z muchą i wąsem
o kobietach wysławiał z przekąsem
wzięły go w"tany" kobitki          
nie dały mu szans do bitki           
"taniec" nie był wesołym pląsem 
  
*
Współczesny Doktor "Ojboli"
odkrył "lek na wszystko"
 i tak powiedzmy, "grendoli":);

 Wskrzeszam umarłych
pobudzam otępiałych
sam rozum mam wielki
choć wolę tych z małym
Adrenalinę podnoszę
za friko, stać mnie,- proszę!
Wyszkolę "polactwo"
prawych, lewactwo,
i o Unię zahaczę
epitetem oznaczę
zagrzeję do boju
nie dam spokoju !
 Bo cały świat "gnojem"
 wezmę go przebojem
 inteligencja, technika
kto mnie słucha, ten "łyka"
bez popitki, na sucho
nadstawiajcie ucho!
 Jam "Korwin wielki"
broń będę rozdawał 
nie jakieś cukierki
słodzą wam już wieki
 wyeliminuję te kaleki !
kto we mnie  uwierzy
w mych szeregach rycerzy!
Powstanie  Polska nowa !
w myśleniu "odnowa"
  rozszerzę  na Europę
 wzniesiemy stosy
"czarnym" idiotom,
 podrzucę robotę.
 Czas się obudzić
partię wybrać JEDYNĄ
"maszkary"  potopić
zastąpić ładną, zdrową,
choćby w burce, dziewczyną!
 ________
http://bi.gazeta.pl/im/35/a5/f4/z16033077AA,Sukces-Janusza-Korwin-Mikkego-zaskoczyl-spora-czes.jpg
- To co? mogę na was liczyć? -pomożecie?
Ok, nie dziękuję, to WY mi będziecie dziękować!-
w końcu resztę życia wam droga młodzieży chcę poświęcić.
Uzbroję was po zęby, macie tylko mnie słuchać i stać przy mnie.

:)
________________
Spokojnego dnia i proszę raczej słuchać muzyki, zawsze bezpieczniej, :)
Wczoraj się skusiłam i poczytałam nieco o najnowszych rewelacjach  72-letniego dziadka:)))
obecnie, EURODEPUTOWANY :)
*
przed spaniem, na wyciszenie :)może to?





22 sierpnia 2014

Czekolada na wszystko?



Nie przesłodź, to również bardzo niebezpieczne :)

***
Obraz we mgle 

Wyimaginowany obraz świata
tworzysz
przyjmujesz
on jest prawdziwy
dla ciebie
chowasz się za nim
z podkulonymi nogami
objadasz czekoladą
Boisz się innego
odrzucasz
on odrzuca ciebie
zakładasz kaptur na głowę
kostka czekolady łagodzi ból...
już nie krzyczysz
krzyk jest w tobie
zamknąłeś go
kiedyś uwolnisz
potrzebujesz czasu ...
.
________________Alex.
 Wkrótce zacznie się nowy rok szkolny.
Maluchy cieszą się Myśl o nowych doświadczeniach zawsze wzbudza ciekawość.
Jeśli strach, to szybko mija. Przynajmniej tak powinno być.Rola szkoły jest olbrzymia. 
Jednak to  rodziców powinno bardziej obchodzić to, jak dziecko sobie poradzi w tych pierwszych latach. Jak nauczy się współistnieć wśród kolegów i koleżanek w grupie. Niektórzy rodzice mają tego świadomość. Dla niektórych najważniejsze są oceny i poprzez nie, malują obraz zdolnego dziecka.
Najlepiej jeszcze, jakby to zdolne dziecko było jedyne w klasie. Ich, dziecko. Zapewniają mu wszystko co najlepsze(według nich). Od markowych ciuchów, po różnego rodzaju szkolne akcesoria.
Różnice dają się zauważyć bardzo szybko.Następuje wśród rówieśników "milczący podział". W Gimnazjum już nie milczy.Młodzież jest szczera do bólu.Czyjego? Jakiegoś kolegi, jakiejś koleżanki.
 Rodzicom niestety nie zawsze udaje się wychwycić początkowe problemy. Przecież się uczy dobrze i to jest najważniejsze.Bywa, że zostają tak "rozpuszczeni", że gdy pojawi się skromniejsza ocena za wiadomości, doznają  "szoku". Stosują upomnienie i  propozycję natychmiastowej poprawy bo jeśli nie ...itd. W liceum wachlarz kar, jest bardziej wyrafinowany. Nie w każdym domu siada się do stołu i rozmawia. Pomiędzy rodzicami i dziećmi, pogłębia się przepaść.Rodzice przypisują to tzw. "trudnemu wiekowi"Tak jest wygodniej? Psychologowie mówią, że ten czas trzeba przeżyć, jak ospę.Minie. Nieprawda!. To dorastające dziecko usiłuje przeżyć okres, zanim  zrozumie otaczający go świat.Widzi w nim przecież wiele sprzeczności...już. Obłuda w szkole, w domu, na ulicy, w mediach i "wyścig szczurów",  nie jest tym, co CHCE widzieć. Niektórzy rówieśnicy "podpowiadają" jak sobie z tym radzić. Z "rad" skorzysta  uczeń, może bardziej wrażliwy, z którym się nie rozmawia, którego się nie chwali, u którego  problem  już rozrósł się. Niezauważalnie przekroczył bezpieczne granice. Także, którego się każe za nagle słabszy stopień. Ogranicza wyjścia, obdarza epitetami lub zabiera komputer.  Lub odwrotnie, pozwala godzinami siedzieć przy nim, zadowalając się odpowiedzią; że szukam materiału do szkoły, uczę się z niego, konsultuję  z innymi na " fejsie" itp. A w tym czasie dziecko odreagowuje, grając w brutalnie podawane gry. Np.eliminacja przeciwników. A niech tam,  - myślą rodzice, byle oceny były dobre, bo matura bo studia, bo dobry fach w ręku i lepsza przyszłość.Oni sami zapracowani, lub nieobecni, ograniczają się często do "przyziemnych podstaw" wobec swoich dzieci.
Inteligencja bywa wrodzona. Kultura bycia i życia, niestety nabyta.Tego dzieci uczą się w domach.
Bywa, że same dzieci zauważą różnicę wcześniej i usiłują ją naprawić poprzez obserwację tych bardziej "obytych". A jeśli  nie zechcą? jeśli oczekują, żeby każdy z nich przyjął JEGO styl bycia i życia? bo  tylko z takim się utożsamiają? To właśnie zaczyna się problem. Odrzucenie. Epitet "prostaka"..najdelikatniejszy itd. itd.(mimo świetnych ocen) Obraz kultury, szacunku do drugiego człowieka, rodziny, miłości, tolerancji, akceptacji" inności"To są wartości i kapitał, w który rodzice powinni wyposażyć dziecko. Łatwiej każdemu dziecku, będzie znaleźć swoją własną drogę w życiu. To  setki przegadanych godzin. Bez jakiejkolwiek nienawiści, do kogokolwiek.Trudne.Ale ten trud warto podjąć, by dzieciom żyło się lepiej i bezpieczniej.

Pamiętajcie o tym, prowadząc malucha do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Ciężar tornistra, plecaka, da się zapomnieć. Doświadczenia (szczególnie te przykre, niszczące) wychowania domowego, mogą towarzyszyć młodym przez wiele lat. Jeśli nie do końca życia.



21 sierpnia 2014

Wspomnienie gorącego lata :)


Koniec szalonych upałów? Pewnie tak.
Teraz może gorące głowy:) będą bardziej" stonowane"?
Wiem, wiem, też bardziej lubię ją oglądać niż słuchać śpiewu. W tamtych czasach jednak, nawet śpiew jej był uroczy:)Teraz ma też "swój urok":)... a nie?:))

Swą karierę BB zaczynała w wieku 14 lat. 
Nic ją niby do niej nie predestynowało:).Ot, zamożna mieszczańska rodzina, rygorystyczne wychowanie, prywatne katolickie szkoły. Pewien młodzieniec wprowadził ją w świat filmu i nauczył wszystkiego co było konieczne i mniej konieczne.  Stała się symbolem rewolucji seksualnej lat 60tych i triumfu zmysłowości. Tuż przed 40 - tką, wycofała się z zawodu mówiąc;
"Swą młodość i urodę dałam mężczyznom.
 Swe doświadczenie i to, co we mnie najlepsze, daję teraz zwierzętom"
Teraz ma 80 lat. Jestem pewna, że zwierzęta skorzystały z jej dobroci(bardziej):)) i korzystają nadal.

Miłych wspomnień:)


20 sierpnia 2014

MÓJ KOCIAK...

Jeszcze niedawno rechotał, jak mu przeczytałam jeden z postów.
Dzisiaj powoli odchodzi, nie je już i nie pije. Ma 17 lat.
Szczęściarz z niego, tyle lat był i jest kochany.Pamiętać zawsze będę moment, jak mała córka
przyniosła go do domu.
.- Mamuś, on był przy śmietniku i nic nie widzi na oczy, możemy go zatrzymać?(nosówka i robactwo na grzbiecie)
Czy mogłam odmówić?- mimo, że ostatnią rzeczą o której marzyłam w tamtym dniu, był chory kot ,  z którym natychmiast trzeba do lekarza. (Sama byłam chora)Miał 3 tygodnie, lekarz powiedział;
-powinienem go uśpić, ale jak będziesz przychodziła codziennie na zastrzyki, to może przeżyje.
Maluch walczył dzielnie, skoro trafił mu się dom, chciał nam zrobić niespodziankę.
*
 Dzisiaj nad ranem wdrapał się na tapczan jakimś cudem, by położyć się koło mnie jak jeszcze spałam.
Od paru dni szuka swoich miejsc gdzie chce spać.Widzi też moją bezsilność i łzy. 
 Otwiera sobie małą szafkę. Dzisiaj rano otworzyłam mu już sama.Bo nie miał siły a chciał się ukryć.
Już słyszę te głosy... "ludzie umierają a ona nad kotem się użala" Nie użalam się. Każdy człowiek ma kogoś, kto nad nim się użali a mój kot ma mnie. Przykre jest gdy odchodzi ktoś, kogo kochamy. Zawsze.  Chcemy przecież, by zawsze był z nami.Ja wyczerpałam   już limit łez.(jest taki?)TERAZ, pozostaje smutek, z którym sama muszę sobie poradzić. Wiem.

15 sierpnia 2014

Święto Wojska Polskiego .


*

 Dzisiaj  Wasze Święto,
generałowie odznaczeni   
a ja i tym niższym rangą     
życzę blasków wśród cieni        

Odwaga i miłość  bliskich,
 przy was  zawsze będzie
     jak przyjdzie wam walczyć,
         niech  towarzyszy wszędzie
  
        W Ojczyźnie którą kocham,
niech będzie zawsze pokój
niechby ŚWIAT się opamiętał!,
ziemię ocalił od łez i zapewnił spokój         
 **********
Dla was zapach Polskich łąk...

13 sierpnia 2014

Zdystansowani, mają spokój :))))


Tak na rozluźnienie, mój ulubiony Saksofon:)

Na wojownika
  
Gdy wciąż "maskę" wojownika zakłada
znaczy wtedy, - niżej"smotric nie nada"?
_
no... raczej?
:))))))))))
*
Wypad(ł) z ambony!?

Narodowcom już przychylny 
"kadzi"ziołami według woli
        wreszcie w swej życiowej roli


Dyzio marzyciel
 Pewien człowiek  ma marzenia        
 na czarnym koniu wyjechać z cienia
   wysłużonego kucyka odstawić
       w blasku świec i kamer pławić.

Czas mu "rozum  zlokalizować"
           by przestali z niego "dworować"
                  chce "testament' wypełnić należycie
                      "wartościom nabytym" poświęcić życie
:)
*
Zdystansowany
Kiedyś o wschodzie,  to i On był w zwodzie
dzisiaj wreszcie spokój, nie ulegam modzie.
:))
   _______________________Alex.

Nie wszystkim po latach udaje się złapać dystans. Nie tylko do siebie.
Właściwie do wszystkiego. Gorzej jak wtedy "zabierajom się za politykie"
Gdy przyjąć, że władza działa jak narkotyk, wtedy ci co w niej zasmakowali
na zawsze uzależnieni? Wychodzi na to, że tak. Nawet chętnie "szmatę" z siebie zrobią.

a tutaj oryginał.:) warto wysłuchać :)

11 sierpnia 2014

"Zagdakały" koguta ?:)


*
"Gdacą  kury, gdacą, wołają   koguta"...
a kogut zmęczony, myli mu się nuta
....więc  odpoczywa,
  robaka w glebie grzebie
 przestał już myśleć
 o kurzej  potrzebie

 Więc kury szybko 
 zrobiły  naradę;
- co zrobić z kogutem by znów dawał radę.?
Jedna przytomnie więc zagdakała;
- któraś za długo pewnie dawała!
nie pomna tego, że wszystkie w potrzebie
  kogut zastrajkował, woli grzebać w glebie!
*
Więc drogie kury, wniosek z tego taki;
gdy jednym kogutem musicie się dzielić
pomyślcie dla niego,  o wolnej niedzieli!!!
:)))
Dobrego tygodnia :)

10 sierpnia 2014

Daj się rozkołysać... mimo wszystko:)





Żył był sobie "ćwok'
nic nadzwyczajnego
ot,  prostak ,obibok
wiedzę miał "konkretną"
w homoseksualistach
  konkretnie, widział piekło
Orientację , nie styl bycia
uznał, za krótką linię" ich" życia 
Takie" CuŚ," rzecznikiem biskupa Hosera
Hosera, którego najbardziej uwiera,
że jednak  są jednostki myślące 
 nie wszystkie barany wszak, 
udaje się" paść" na swej łące
 Starcza "plamistologia" na twarzy,
niesie nadzieję  co się wydarzy 
bo w pokoleniu jest na wymarciu
pomiędzy "rajem na ziemi",
 a "wymyślnym niebem",
jest w gronie biskupów 
w zakłamanym" rozdarciu"
 :)))
Oj tam, oj tam, na hosera!- DOŚĆ!
cieszmy się , dzisiaj NIEDZIELA!
Słoneczko świeci, "olewanko" na śmieci
wszystkie" rozterki",sprowadźmy do ZERA!
:))))
Wreszcie po remoncie i cieszę się baardzo, bo przeżyłam! :))))
Moją samoobroną niekiedy, jest "wisielczy humor", sarkazm...?
to JEST, dobry sposób, na "zachowanie siebie"-polecam:))
a w duszy  gra mi teraz, TO- w rytm tańca, oczywiście, o lala ...supeeer! :))))

(słuchawki proszę:)
 no i wyobraźni, lub faktu?:)
 Miłej Niedzieli i Miłego Poniedziałku :)


6 sierpnia 2014

"Dupek" :)

  
*
 Na wojaka

Ciekawa jestem, którą  "podzieli" "sitwę"
gdy wojując zajadle przegra wojnę i bitwę?
 *
Na H.

Zaskoczę,  myśli - będzie "przebaczenie"
Inteligentny,  "dupek"  hi, hi, hi
może wziął lewatywę ?
 czy na przeczyszczenie? :)

*
Na wisielca

"Powiesił był" ich na Bilbordzie
   O!-smak pan stracił, "Milordzie"?

*
Uf !- Zmora smoleńska  znów  działa
dają  co mają,... swój kawałek"ciała"
 :)
________________________
  Lewatywa ponoć DOBRZE ROBI NA GŁOWĘ :)
 ale chyba nie chodziło o włosy ? a jemu przybyło!,ciekawe co wlewał:)))
oj tam, oj tam, a nóż widelec?
 :)))
ps. zrobiłam , ale chyba nie za bardzo pomogła?:))))))))))))))
może poza lekkością"motyla"?-ta ok, (zwłaszcza podczas snu_:)
 
_____________
 Tyle udało mi się na chybcika sklecić


 teraz padłam i idę "do do". czyli "funiać" czyli spać:)))Jestem obecnie "zaaapracowana"
 Dobrej nocki i Miłego dnia. !


4 sierpnia 2014

Każdemu wystawi rachunek...

 *
Uwierz, łatwiej będzie ci żyć
 gdy prawdą drogę znaczysz
ukrywać już nie musisz nic  
spojrzeniem też wzbogacisz  

    Tak wiele smutków jest i łez      
        świat  daje to w podarunku           
          a kiedy nadejdzie życia kres            
       każdemu dopisze do rachunku     
_______     

 Spokojnego tygodnia i kilku chwil,,, refleksji:)

2 sierpnia 2014

Czule i z rozkoszą...:)))

"Nu Corleone, dawaj, nu pagadi" !
jeszcze  raz wystaw język!...nooo chyba, że wolisz palec?- nie nie, nie ten:)
 Jestem trochę wściekłe,
 trudno,  tak też bywa    
nie lubię gdy INTRUZ
bohatera ZGRYWA !
 Jestem zdrowe 
mnóstwo witaminowe!
wgryź się we mnie zębami
i... gryź, gryź czule, z rozkoszą
 smakuj, swoimi  ...kubkami
Uf!-olla, laaa
Pragnienie po uczcie:)
 ugasisz szybko, powiesz;
 daj, daj mi "Cydru"!!!- proszę
moja jabłkowa "'rybko"

(schłodzić mocno):)

Wszystkie polskie jabłka, znajdą amatora
zdrowe społeczeństwo, pokona "potwora"
:))))

1 sierpnia 2014

Zabrane życie...

Pamiętam jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie młoda poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Musiałam o nim, o jego kolegach i udziale w  Powstaniu Warszawskim, wiedzieć wszystko.Na długo przed tym zanim temat był "przerabiany" w szkole.

"Nie pytajmy się czy było potrzebne czy nie, tylko jakie korzyści mogło dawać. W tamtych latach Polacy mieli inną mentalność. Według nich to była szansa na odzyskanie pełnej wolności. Nie wiedzieli, że Stalin wydał rozkaz ich zabicia gdyby powstanie zwyciężyło. Jednak powstańcy nie docenili siły Niemców. Nie uważam powstania za tragiczny błąd, lecz za niedostateczne przygotowanie i zbyt duże rozproszenie sił. Zdobywając Warszawę Polscy ugościli by Rosjan jako gospodarze, a nie jako lud witający swego wyzwoliciela, a tak przez 50 lat mieliśmy połowiczną wolność jeśli nie ponowne zniewolenie. Powstanie warszawskie było nadzieją, ale utraconą. Podsumowując Powstanie warszawskie było bardzo potrzebne ale patriotyczna potrzeba, to zbyt mało (jak się okazało) by doprowadzić do zwycięstwa"
To jedna z opinii, które do dzisiaj budzą wiele kontrowersji, nie tylko historyków .