1 sierpnia 2016

Abba, Ojcze...

 ...Wszyscy jesteśmy braćmi
   Jesteśmy jedną rodziną...
 (w tekście)
  Wczoraj widziałam jak Rząd trzymał się za ręce i właśnie śpiewał, Abba. Działo się to na pożegnalnej mszy. Czyżby radość, że Papież odjeżdża?:) Bo to nie On, będzie im mówił i ich kościołowi, co mają robić. Mają już swojego "papieża-tatusia". T.Rydzyka i innych naczelnych. Dzisiaj już się z tym nie kryją.We mnie, jako człowiek, budzi raczej ciepłe uczucia, mimo wszystko...
 
***
"Wizyta Franciszka była dużym przeżyciem dla agnostyka, który z rosnącym niepokojem widzi, ile mrocznego pogaństwa kryje się za niby-chrześcijańskimi frazesami, które klepią liczni polscy biskupi, księża, katoliccy politycy, publicyści, katecheci w szkołach. Bardzo jestem ciekaw, co oni czuli, słuchając Franciszka. Bo chyba nie mogą całkiem olać go jako kolesia z mainstreamu, skoro aby uważać się za katolika, trzeba przecież uważać papieża za namiestnika Chrystusa."- Tak zastanawia się p. J. Żakowski w celnie przedstawionej dłuższej notce. (G.Wyborcza) Całość ciekawa.

Ja myślę, że od dawna są odporni na jakiekolwiek  odczucia. Beton biskupi, jaki jest prezentowany w KK w Polsce, nie ma sobie równego  w świecie chrześcijańskim. Tyle obłudy na co dzień, a potem klękanie i przyjmowanie "boga w wafelku"puff.! Jedyną rzeczą, na której się znają od wieków, to manipulacja "półgłowiem intelektualnym"(łącznie z każdym rządem) Z tego wynika dbałość o swoje interesy i zapełnianie skarbca.

Papież mówił o Dobrej i Złej pamięci do młodych ludzi. Dlaczego wyraźnie nie powiedział do tego różowego "betonu"i przy okazji  całego rządu? Do ludzi tak zdemoralizowanych w złej pamięci i w swoim postępowaniu, że to woła o "pomstę do nieba" (?) Nie mógł?- aha, ok:)

Jaka struktura młodego człowieka powstanie, jeśli jest karmiony stresem, kłamstwami, agresją ze świata, w kraju, często w domu. Gromadzi  żal, czuje się poniżanym, niepotrzebnym. Samoocena, bliżej zera. To dobry koktajl, by narodziła się nienawiść. Fakt. Ona już, szaleje. Ma "oparcie" w kościele, coraz częściej w domu, w szkole,(różne środowiska) i oczywiście w mediach. Dlatego tak "dopalacze"i inne "odloty" sprawdzają się? Zanika  tolerancja dla "inności".Tak całkiem przy okazji.

 Młodzi czują się oszukiwani na każdym kroku. Szukają sensu życia... Na dokładkę, p.Jezus, przekazuje przez księży i Papieża, że to on jest miłością, szczęściem, drogą i prawdą.Wszystkich kocha, wspiera i nie opuści aż do jego śmierci. Cóż, trzeba nauczyć się z tą wiedzą tylko żyć. Cała reszta plusów, doklei się jakoś...sama. Należy wierzyć:) Młodość, może chcieć mieć  dłużej nadzieję? Nic dziwnego :)

 ŚDM, przedstawiały zryw radości, ufności. Przyjemnie było patrzeć. Młodzież na całym świecie pragnie pokoju, miłości, bezpieczeństwa, prawdy. Jaka powinna być ta prawda? Papież wie. Czy mógł ją objawić wreszcie? Nie...! Na taki szok, świat jeszcze nie gotowy:)

Dlaczego? Sami sobie odpowiedzcie. Dużo mówił o miłosierdziu dla każdego, hm... Może  to właśnie o "takie"miłosierdzie chodzi?  Niewierzący, wolą czyny.Tych jednak brak.
Jak długo jeszcze... Do końca świata? Ok, tyle to i ja powinnam wytrzymać. Oby nie o jeden dzień dłużej:)

 Dzisiejsze święto Powstania Warszawskiego: cokolwiek ja o jego sensie myślę, uważam zachowanie rządu, ministrów za ordynarne chamstwo! Poniżanie dzisiaj,  pozostających przy życiu powstańców przez takie zera jak M.K. SZ. D.-skandal !  Tak działa  rząd "prawy i sprawiedliwy"!?   Przekazy medialne prawicowe, TEŻ z "miłością bożą" były podane...

 To jest wylew szamba,  barbarzyństwo!  sk.....stwo ! 
W całym Pisie, nie ma ani jednego uczciwego, normalnego człowieka?  powiedziałby np: koledzy, źle się bawimy, czas się opamiętać...oborę robimy na cały świat ! 

Z tego wynika, że nie ma. "Koryto władzy" jak magnes, zanik ludzkich cech. A kysz!- pasożyty z przeżartym toksynami mózgiem.

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz