30 maja 2017

Dzisiaj też tam jestem...

 Bardzo chciałabym być teraz w Krakowie. Byłabym w tłumie odprowadzających  na koniec drogi, p. Zbyszka Wodeckiego. Wierzę, że jeszcze w tym roku dojadę do Krakowa. Uwielbiam to miasto,  kolebkę cudownych artystów
W głowie przewija się ciągle głos p. Wodeckiego. Jego muzyka, jego poczucie humoru i spojrzenie na  realny świat. Jest mi  ciężko teraz na duszy...




 

 Odpoczywaj.

28 maja 2017

Bagnet zamiast długopisu? - ciekawe...

Tak, tak, to tak z prezydenckiej głowy się "wyzwoliło"po "rozmowie" z p. Macronem. Ciekawe co chciał przez to powiedzieć pan Adrian Duda?  Dlaczego tym  właśnie wierszem poniżej, uznał za stosowne podeprzeć swój "błyskotliwy wywód"?     " Wybiera się na wojenkę" z p. Macronem?     Czy za deptanie Konstytucji przez pana i rząd,  za niszczenie, podpalanie nienawiścią i decyzjami Polski, nie wyczyta pan w tym wierszu czegoś... dla siebie? 
    To pana ulubiony wiersz? hm...brrr      i przytaczany wers, wywołuje w panu taki rechot???        


Bagnet na broń

Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz – Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom,
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą –
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!

Są w ojczyźnie rachunki krzywd               

obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt:
wysączymy ją z piersi i z pieśni.
Cóż, że nieraz smakował gorzko
na tej ziemi więzienny chleb?
Za tę dłoń podniesioną nad Polską –
kula w łeb!

Ogniomistrzu i serc, i słów,
poeto, nie w pieśni troska.
Dzisiaj wiersz – to strzelecki rów,
okrzyk i rozkaz:
Bagnet na broń!

Bagnet na broń!
A gdyby umierać przyszło,
przypomnimy, co rzeki Cambronne,
i powiemy to samo nad Wisłą.

_____________W. Broniewski
Wiersz powstał w roku 1939.                                                   
Póki co, proszę się dalej błaźnić. To panu najlepiej wychodzi...przykre...

26 maja 2017

Mamy, Mamuśki,- wrzucajcie na luzik:)



Wszystkim Mamom i Mamuśkom życzę wszystkiego Najjjjjjj! :)) spełnienia planów w każdej dziedzinie życia . Także zdrówka i dobrych, szczerych uczuć od swoich dzieci.
 Troszkę późno dzisiaj, przepraszam ale dopiero wróciłam. W niedzielę jest francuskie Święto Mam, to może mała poprawka będzie?:) 

 Do poniedziałku:) Miłych chwil ...

22 maja 2017

Wspaniały człowiek, wspaniale utalentowany artysta... opuścił nas


....dzisiaj

Miał to szczęście, że robił to co lubił. Dawał radość wszystkim słuchającym go."Doskonały wzorzec do naśladowania również jako fantastyczny dobry człowiek"- tak mówią dzisiaj ci, co znali go niemal od początku kariery. Umiał żartować z siebie, nigdy się nie skarżył i jednocześnie miał wielki szacunek dla każdego człowieka. Niezwykle uzdolniony, to sama wiem. Siadałam razem z córcią do dobranocki, gdy śpiewał pszczółkę Maję. Potem wczasy i "Chałupy Welcome to" od tego czasu  sięga moja pamięć. Później nie raz, zaskoczył mnie występami na scenie. Nie było lekko i łatwo w PRL-u.Wiadomo, "byle co" szybko robiło "karierę". I szybko kończyło.  On długi czas w cieniu. Jego kariera jednak trwała do tej pory. Zawsze budził we mnie podziw i ciepłe uczucia, ile razy go słyszałam, na scenie i poza nią.
 Jedną cechę mamy nawet wspólną. Mówił zawsze, że stresy odreagowuje, słuchając muzyki. Też:) Potem gdy już się nasłucha, włącza politykę. Wtedy całkiem się uspokaja. Problemy jego wydają się bez znaczenia. Jego pięknie napisanej przez życie karty, nie  sposób zapamiętać. Muzykę i owszem. Do końca mojego życia nie zapomnę.
To wykonanie, nigdy nie pozwoli zapomnieć o p. Zbyszku Wodeckim...(między innymi)
Dzisiaj, gdy słuchałam tego utworu w wykonaniu pana W.  było to szczególnie wzruszające..cóż dodać. Wieczór będzie  dzisiaj  długi...



 Te utwory szczególnie lubię   dzisiaj.
Dziękuję, że byłeś .Będziesz żył w mojej pamięci
 Odpoczywaj w spokoju  Zbyszku...

17 maja 2017

Będzie jak ma być...





 Magiczna kropla...

Chciałaś nią kruszyć skały                             
po co?

teraz 
potykasz się o kamienie

pokazały ci swoją moc
niezmienność 

będą nimi zawsze 
bez drzwi...

kropli miłości 
pozwól spaść na ziemię

kiedyś cię przywita
przytuli, ukocha...

A.
Miłego relaksu:)

16 maja 2017

Super Babcia do końca :)







W 2018 roku na deskach teatru West End w Londynie zadebiutuje musical o Tinie Turner.
Tina Turner zgodziła się na stworzenie musicalu o jej życiu .78-letnia dzisiaj wokalistka, która od lat unika kontaktu z mediami, podpisała umowę z holenderskim producentem Joopem van den Endem. Efekt ich współpracy ma zostać zaprezentowany właśnie w 2018 roku. Producenci, kilka lat zabiegali o zgodę wokalistki na stworzenie musicalu. Jednak dopiero teraz postanowiła zgodzić się.

Obecnie Tina Turner mieszka w Szwajcarii.Po ponad 20 latach bycia w związku, w 2013 (74)wyszła za mąż za Erwina Bacha. Niemiecki impresario podarował Tinie 73 tys róż.  Ślub odbył się w obrządku Buddyjskim, w rezydencji nad Jeziorem Zuryskim. Młodszy od Tiny mąż,o 16 lat przypieczętował wreszcie swoje oddanie. Tina dla niego nauczyła się języka niemieckiego i powiedziała, że po otrzymaniu obywatelstwa tego państwa , natychmiast zrzeknie się obywatelstwa amerykańskiego. Słowa dotrzymała . Zdradziła nawet, że znalazła swoje miejsce na ziemi, u boku kochanego mężczyzny.                               Bardzo się cieszę!:)oby żyła jak najdłużej.

...słowa tej mantry w obrządku Buddyjskim :)

"Om, Wszystkim niech spłynie Szczęście,
Zawsze niech będzie Pokój,
Wszystko niech będzie Pełnią,
Wszystkim niech sprzyja Opatrzność.
 Om, Pokój, Pokój, pokój...
 __________
jak dla mnie ok:)

 
 2013 rok- z mężem

2016 rok.znowu szczuplutka:) (grzecznościowe podanie ramienia))
ps. zupełnie przypadkiem wskoczył mi temat i zapragnęłam sprawdzić co u tej wokalistki po latach milczenia słychać:) Cieszę się, że wszytko ok ;)

14 maja 2017

W rytmie Walca :)

    
   w rytmie walca , proponuję niedzielę:)

Dalsze odsłony też warto posłuchać:)Dzisiaj cudowna pogoda  u mnie. Mnóstwo imprez i za chwilkę wychodzę "ogarniać świat" :))Zaglądającym również miłego dnia. 

13 maja 2017

Reprezentant Polski:)


"Lech Morawski to profesor prawa, były pracownik Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Został wybrany do Trybunału Konstytucyjnego w grudniu 2015 r. przez Sejm na wcześniej już prawomocnie obsadzone miejsce. To tzw.  "sędzia dubler".

 W Oxfordzie raczył powiedzieć, że Konstytucja to tragedia i dramat. Wiąże im ręce? opóźnia dobra zmianę? Właściwie dlaczego przysięgał na "dramat".?
 Politycy i wszyscy sędziowie skorumpowani - dodał. Czyli wygadał się. On też skorumpowany:) Takiego wizerunku Polski jaki przedstawił p. zdublowany stetryczały prof. MORAWIECKI, dawno nie słyszałam.Pochwalił się, że występuje w imieniu rządu i Polski. Masakra! wszedł w zacne grono  z prof. Pawłowicz Krysią i kilku innymi profesorami, magistrami i doktorami;) 

Śmietanka pisowskiej klasy politycznej, proszę bardzo.Taka  pisowska ELITA.;)  Robi" dobrą zmianę". Dzisiaj wszyscy "rządzący"wypierają jego słowa. Nie prezentował ani Polski ani rządu. Mówił we własnym imieniu.
 Sama słyszałam na własne uszy. Słuch to jedyna idealna rzecz u mnie:)
 Teraz mnie oświeciło. Mógł tak powiedzieć, legalnie!  W końcu rząd i Polska, to ten pan w tle... na obrazku.:) No jak nie, jak tak.

Dostał "polecenie", by powiedział kilka zdań "od serca" na wyjazdowym sympozjum,  (poza oficjalnie przygotowaną przemową)  to powiedział.:) Zameldował  najważniejszemu posłowi wykonanie zadania i głos mu z głowy nie spadnie. A i "w kieszeni"niewątpliwie, trud "prezentacji" odczuje.:)


*
Pewien profesor z Polskim godłem
dał "ciała"mierząc się z Oxfordem
podeptał tytuł, zabrakło rozumu
bezpieczniej było siedzieć w domu !

                  *
Brzydki zapach po sobie zostawił
Polskę raczej pognębił niż rozsławił
Taka mentalność rządowego ducha
gdy rozum w tyle, zawsze ktoś wyr...a
 .......................................................................
 :)tak mówią...
Ważne, że jest muzyczka na tym świecie i to do wyboru:)Miłego weekendu życzę:)

11 maja 2017

Zapłakana róża...


Zapłakała biała Róża
na zły symbol się nie godzi   
miłość,czystość, to jej znak
o co dzisiaj ludziom chodzi?...


Wczoraj usłyszałam i zobaczyłam małego człowieka, który odkrywa każdego 10 ego miesiąca, jak bardzo nienawidzi ludzi. Nienawidzi Polski, rodaków.  Toleruje małą garstkę słabeuszy, którzy sprzedali się za profity władzy. Służą ofiarnie, niewolniczo. Nie myślą o wstaniu z kolan. mogą leżeć plackiem przed tym człowiekiem. Patrzyłam wczoraj z jaką nienawiścią prezes pluje na tych, co są jak mówi, przeciwko niemu i Polsce.Byłam przerażona. Każdy kolejny miesiąc to większa zaciętość na jego twarzy. Według p. Kaczyńskiego, ci co przyszli wczoraj z białą różą, to zaznaczyli  symbol skrajnej nienawiści i głupoty... 

Jak bardzo musi cierpieć, otulony szczelnie chorobą nienawiści. Nie, nie, to nie jest normalne cierpienie z powodu utraty brata. Miesięcznice nie mają z nim wiele wspólnego. Fakt ten musi tylko utrzymywać w "gorączce"by osiągnąć CEL.
Zemścić się na wszystkich...wyimaginowanych i prawdziwych wrogach. To chory człowiek. Miesięcznice nie służą modlitwie i skupieniu. Wczoraj trzy minuty tylko "przemawiał" , ogłaszając: chwila "PRAWDY", zemsty się zbliża...to my zwyciężymy! Słowa powtarzane z taką mściwością... przykro było słuchać, naprawdę. Coraz więcej policji jest angażowane w te spektakle. Stać rząd na to ? Wiadomo, Błaszczak, pokornie służy od wielu lat, panu K. Tak ma być do 2020 roku. Horror! Ci ludzie, którzy pozwalają sobą manipulować temu choremu człowiekowi, będą współodpowiedzialni za tragedię, do której wkrótce może dojść. Do tego zmierzają "główni manipulanci"?...Strach się bać.

(wolę oryginał:) Ten, znalazłam w sieci:) na dole niezapominajki. Ja pewnie chciałabym zapomnieć co prezes powiedział wczoraj. Dzisiaj jak nakręceni, cały rząd,  mówił o nienawiści i głupocie "białych róż"....Smutne czy przerażające?












dzisiaj zagram ten utwór:) Miłego wieczoru.

10 maja 2017

"Siostrzyczka" :(


*
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-demon-w-habicie-zakonnica-pomagala-ksiezom-gwalcic-gluche-dz,nId,2391438
*********
Katolicka zakonnica Kosaka Kumiko prowadzana w kajdankach na przesłuchanie.(artykuł z sieci)

Zakonnica Kosaka Kumiko została aresztowana i oskarżona o pomoc w wykorzystywaniu dzieci przez księży w Instytucie Antonio Provolo w Mendozie. Inny zarzut dotyczy psychicznego znęcania się nad maluchami. Jeden z prokuratorów nazwał ją "demonem o twarzy kobiety".

Według argentyńskich mediów, jedna z ofiar księży-pedofilów miała 5 lat. Po tym jak została zgwałcona, zakonnica założyła jej pieluchę, by powstrzymać krwawienie z narządów rodnych i odesłała do klasy na lekcje. 

Jedna z ofiar opowiadała o tym, jak widziała księdza gwałcącego inną dziewczynkę, podczas gdy drugi zmuszał ofiarę do seksu oralnego. Oni zawsze mówili, że to taka gra. 'Pobawmy się, pobawmy’' i prowadzili nas dziewczynki do łazienki - relacjonowała.

Ponieważ horror ten rozgrywał się w szkole dla dzieci głuchoniemych i niedosłyszących, tylko oprawcy słyszeli płacze i krzyk swoich ofiar.

Sprawa dotyczy co najmniej 24 byłych już dziś uczniów szkoły. W listopadzie zeszłego roku zostali aresztowani krzywdzący ich przed laty dwaj księża w wieku 82 i 55 lat oraz trzech innych mężczyzn. Jeśli sąd uzna ich winnymi, spędzą w więzieniu 50 lat.

Podczas przesłuchania zakonnica zaprzeczyła oskarżeniom. Twierdziła, że nie miała pojęcia o wykorzystywaniu seksualny swoich podopiecznych. Jestem dobrym człowiekiem. Poświęciłam swoje życie Bogu. Opiekowałam się tymi dziećmi - miała powiedzieć.

Stwierdziła, że oskarżenia wysuwane pod jej adresem to strategia rodzin ofiar gwałtów na wyciągnięcie pieniędzy. Jej zdaniem, fala oskarżeń księży i zakonnic to nic innego jak "kampania, mająca na celu zdyskredytowanie kościoła Katolickiego". (sam się dyskredytuje!)-mój kom.

Śledczy ustalili jednak, że horror w szkole i internacie dla głuchoniemych dzieci rozgrywał się latami, od 2004 do 2012 roku.
Dzieci były gwałcone przez księży w łazienkach, w pokojach, ogrodzie i w piwnicy. Przy szkMIMOole  była niewielka kapliczka z wizerunkiem Maryi Panny, w której dzieci mogły przystąpić do spowiedzi i komunii. Niewiarygodne, ale i tam też miało dochodzić do gwałtów - oświadczył prokurator Fabrizio Sidoti w rozmowie z agencją Associated Press.
 *********************

  Komentarz mój.
Niby wszyscy wiedzą, że takie "szopki są na porządku dziennym. Wybaczcie, jak normalni ludzie mogą tego nie zauważać? wypierać, wypychać, bo kościół wszak nic złego nie uczy. Jest dobrych 10 przykazań. Dla kogo???  Ich, nie obwiązują! Tak trudno wciąż to zauważyć!?

Kiedyś, pamiętam, jak  miałam 15-16  lat. Przeczytałam książkę "Prawda"- Emila Zoli.(jak "rozumiano" wiarę)

 Długi czas nie mogłam dojść do siebie.Bibliotekarka powiedziała: wandeczko może  za wcześnie ci daję tę literaturę, ale ty przeczytałaś już wszystkie pozycje odpowiednie do wieku, więc nie mam wyboru. Potem wiedziała, że ja już muszę przeczytać wszystkie JEGO książki.(mimo, tzw. "momentów")Mało tego, dokupiła te tytuły których nie miała... z myślą o mnie:) (super babka była). Przeczytałam!. z latarką pod kołdrą. Mama zbyt wcześnie gasiła światło:)A ja jak zaczęłam, musiałam skończyć. Aż dziwne że nie potrzebowałam z czasem okularów:) Teraz mi się słusznie należą :) do czytania

Chcę powiedzieć przez to, że proszę się nie dziwić, że moja wiara w kościół i ich nauczycieli "interpretacji boga", jest wyprana totalnie.. Nie, nie, nie tylko na podstawie książek.One przecież mogły być  fikcją. Ja zaczęłam obserwować ludzi, od tego momentu. Pod kątem właśnie "miłości bożej", tolerancji. Wcześniej doświadczenia z religii w salach kościelnych, były bardzo "pouczające"Tylko ja byłam zbyt głupia. Myślałam, że zachowania mojego księdza są  normalne... (w imię boże)
Wiem, że bywają księża "z powołania". Dostosowani do współczesności, wrażliwi itd.  pomagają realnie ludziom, są uczciwi w głoszeniu dobra, bo sami z siebie są dobrzy. Ok. rozumiem, tacy bywają

.Jednak nie  mają odwagi powiedzieć: ludzie opamiętajcie się! Boga nie ma na świecie!. Jest w każdym z was! w waszej duszy! Tyle ile go macie w sobie, tyle dzielicie się nim na zewnątrz ze wszystkimi! Nie czynicie zła, nie zabijacie drugiego człowieka, dzielcie się miłością itd. itd.  !Nie ma innej opcji bycia dobrym człowiekiem!
Czemu tego nie mówią??? Bo taki ich biznes!!! Rządzić durniami,(przepraszam) prowadzić ich strachem, kłamstwem i "karą" . Opowiadać i przekazywać bajki dla dorosłych i dla dzieci. Jak długo jeszcze?

ANO TAK, JAK DŁUGO LUDZIE NIE ZACZNĄ MYŚLEĆ!
 ps. matki które pozwalają niszczyć psychikę swoich dzieci czy babcie..." w imię" bo co sąsiedzi powiedzą"  lub zwyczajnie w imię "wymyślnego boga" , nie wiedzą, jaką krzywdę im robią . (nie chcą wiedzieć!???)I to jest smutne.Jak dla mnie, bardzo smutne...Zdawałoby się, że najsłabsi, powinni być z natury pod ochroną... a g. prawda... nie są! Tak wykazuje choćby artykuł wyżej....

 Ps. bez muzyczki dzisiaj.
nie mam nastroju.

5 maja 2017

Słoneczka, podczas Marszu Wolności :)

....gdzie każdy może mieć swoje zdanie

(kochany pan Wacław, zawsze umiał rozśmieszyć :))
Więc czas na zmiany, bo wkrótce nie każdy będzie mógł:) Będzie nowoczesna dyktatura:)na miarę 21 wieku.
....staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu !

Dzisiaj komunizmu nie ma, zwolennicy i "niedobitki"jego, są jeszcze w Pisie:) . Najważniejszy poseł, na razie rozważa, czy krok do przodu czy do tyłu:)
... normalnie jasnowidz, kurka wodna ;) 
-przechyl główkę Bęcia na lewo, bo się nosami stukniemy. A mój jest wysoko ubezpieczony, nie zapominaj...
- Mam nadzieję, że przygotowałeś dla opozycji odpowiednie służby na jutrzejszy "marsz wolności"?

- Jasne! Błaszczaki dostali wytyczne. Ci co nie wyłączą telefonów to ich namierzymy...Potem dam im "popalić". Tylko znowu będę miał koszmary senne...już mi mózg fiksuje...i nie tylko.Żona wściekła łazi po chałupie a ja...puff

- Mnie te sny nie opuszczają od kilku lat, i żyję. Mózg  już dawno sfiksował, ale cóż, skoro inni zaakceptowali, to służę tym co mam. Ku chwale...  Przyjdzie czas, to się wyśpimy Zbysiu, nie pękaj. Uciech też nam nie zabraknie, obiecuję.
***
Dużo energii i solidarności ! -życzę. Myślami i okiem, będę jutro w Polsce oczywiście:)
 dzisiaj ten cudowny (i właściwy)) utwór  wam gram...jest w nim wszystko.  
 Konwalie to inaczej "powrót szczęścia" w języku kwiatów. Jutro dla każdego przyzwoitego uczestnika marszu, wręczam po dużym bukiecie...chociaż wirtualnie ...:(

3 maja 2017

Pilne stop edukacja stop ciemny lud. STOP!

Szok. Prezydent niby tchórz, a odważył się zaproponować dyskusję nad nową Konstytucją. Wykorzystał dzisiaj rocznicę 3-ego Maja. Jaki ma stosunek do Konstytucji obecnej, udowodnił podczas prawie 2 letnich rządów. Zlekceważył wszystkie instytucje, łącznie z Unią Europejską, która prosiła o zawrócenie z złej drogi. Trybunał pełni rolę atrapy (z szantrapą) Pokazał gdzie ma ich opinie. Brnął dalej.Liczy się tylko z jedną, no, może z dwiema opiniami. Prezesa i papy Rydzyka. Chce zabezpieczenia przed Trybunałem Stanu?  Sam wyeliminował warunki do dyskusji o jakichkolwiek zmianach w obecnej Konstytucji. Był i jest tylko marionetką.
To był żenujący spektakl. 

Właśnie dzisiaj postanowił go odegrać. Miał pokazać jak bardzo umiłował ciemny lud ? On go wyniósł na szczyt. Fakt.Teraz chce mu odpłacić, tym co ojciec R. podpowie. "Chcę, by w 2018 roku odbyła się dyskusja i referendum, czy obywatele chcą nowej konstytucji " (zmiany systemu):) On chce? a kto ma "chcicę" na absolutnie dyktatorską władzę? - wiadomo. Propozycje zmian? ha, ha, tym niech lud sobie  głowy nie łamie. Lud ma odpowiedzieć - TAK!.  Dlatego potrzeba im co najmniej 3 kadencji, żeby zmienić całkowicie system w Polsce i wprowadzić "demokrację". Według ich klucza oczywiście.Po kątach słychać, że władzy już nie oddadzą nigdy. Można sobie wyobrazić o jakim 'ZABEZPIECZENIU"myślą.Mam nadzieję, że Polacy nie dadzą się zrobić znowu w jajeczko..

STRACH SIĘ BAĆ. Państwo Erdogana i "ciepłego" Łukaszenki na horyzoncie, IM się udało. Ziobro, ten "prawy" minister i prokurator, buduje już dostateczną liczbę wiezień dla tych co są przeciwko "dobrej zmianie" Jego szpieg z CBŚ, ułaskawiony od kary, ma już przygotowane"ciekawe papiery" na ludzi zagrażających rządowi . Na ulicy nikt nie będzie mieszkał, spokojnie.   Nie wystawi nawet głowy...a  wikt, przepierka darmowa, tudzież różne uciechy będą w pakiecie. W końcu rząd i sam prezydent to "ludzkie pany"...a nie?

Opozycja zamiast bawić się w rankingi, wypić pół litra... oleju rycynowego i tak oczyszczeni z złych emocji, zabrać się do roboty!!!  WSZYSCY !  EDUKOWAĆ LUDZI, do jasnej cholery !
 Troszkę starsi.. zrozumieją

Trzeci dzień majówki...


226...
 Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, oraz Dzień Polonii i Polaków za Granicą, to symboliczne  dni. Tak dzisiaj p. Prezydent był uprzejmy powiedzieć. Odznaczona Polonia pewnie miała powody do radości. Ja wyjątkowo nie mogłam jej "wykrzesać". Flagę mam oczywiście, malutką. Wyjeżdżając przed laty, zabrałam ją ze sobą. Włożyłam do ozdobnego wazonu dzisiaj. Słuchałam wczoraj i dzisiaj przez chwilę p. "Prezydenta" mojej Ojczyzny. Nie, nie denerwowałam się. Raczej żal mnie paraliżował. Musiałam jednak natychmiast wyjść na spacer. Muszę szanować swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. "Ktoś taki" razem z Rządem, pod "opieką" KK. prowadzi systematycznie mój Kraj... nad skraj przepaści. Z czego mam się cieszyć?   Słuchałam długo muzyki...to jedna z trzech pasji, która pomaga mi szczególnie. Smutasy daje się złagodzić.



To jedna z części z mojego ulubionego koncertu Chopina...(f-moll)


polecam następne odsłony
w tym wykonaniu słuchałam pierwszy raz, bo odkryłam dzisiaj.  Nawet, nawet, podobał mi się.ten koncert..

Osobiście słucham w innych wykonaniach (w osobistych CD również), ale te które były jakościowo najlepsze to były zastrzeżone do słuchania tylko na  YT.
 Słuchałam kilka godzin dzisiaj. Oczka zamknęłam, ale co się miało przecisnąć to się przecisnęło:) Teraz mogę iść spać:)  Miłej majówki... właściwie to już dzisiaj. Mam nadzieję, że pogoda nie będzie wredna :)

1 maja 2017

"Udobruchać szajbę" :))


...też może być, dlaczego nie ?  Święto pracy, 13 rocznica wejścia do UE, i inne okazje w tych dniach mile widziane. Tematów z pewnością nie zabraknie:)

Do kiełbasek i mięska, proszę koniecznie michę dobrej sałatki zjeść (zielenina z dobrym sosem)
Po "kielichu" nie siadaj za kierownicą... nie czuj się zbyt pewnie:)
Tego serdecznie życzę zaglądającym. Majówki od jutra czas zacząć w dobranym towarzystwie.:) Odprężyć się proszę i na chwilkę zapomnieć...o tym co gryzie i podgryza:)


 Wirują, wirują tysiące szprych
W kole "fortuny matuli"
Ta balladka jest o tych
Co się za pewnie poczuli...
Jednym słowem "udobruchać" na chwilę ... "szajbę" Każdy swoją:)))

Słoneczka! :)